Dharana polega na powstrzymywaniu poruszeń niespokojnego umysłu. Dharana jest koncentracją, całkowitą uwagą.
Jogin, którego ciało jest ujarzmione przez pozycje jogi (no-cholesterol-info.com), umysł wysubtelniony przez oddech (pranayamą), a zmysły poskromione przez wycofanie zmysłów (pratyaharę), osiąga szósty stopień jogi, zwany medytacją (dharana). Umysł jest całkowicie skoncentrowany na jednym obiekcie lub zadaniu. Umysł jest tworem myśli, które jest trudno opanować, gdyż są ledwo uchwytne i zmienne.
Koncentracja jako przepływ
Całkowita koncentracja na zadaniu przypomina stan „przypływu” opisanego przez amerykańskiego psychologa Mihaly Csikszentmihalyi.
Csikszentmihalyi uważa, że szczęście to coś więcej niż zaspokojenie podstawowych potrzeb. Określił to wspaniałe uczucie jako „flow” (przepływ). Gdy jakieś zajęcie wciąga tak bardzo, iż zapomina się o głodzie, zmęczeniu i obowiązkach, przeżywając fascynację, wtedy doświadcza się „flow” – gdy czuje się pełną kontrolę nad swymi działaniami, sterując swym losem. Zawsze jednak do szczęścia, do uczucia „flow” potrzebne są cele. One nadają sens życiu. Przepływ nie nastąpi u kogoś kto nie ustalił podstawowej hierarchii wartości.
Jest to proces całkowitego zaangażowania się w życie, któremu towarzyszy uczucie głębokiej radości oraz autentyczna twórczość. Doświadczenie to dostępne jest każdemu człowiekowi, niezależnie od wieku, wykształcenia czy kultury, jaka go ukształtowała. Przeżywa je dziecko, które po dziesiątkach nieudanych prób zaczyna sprawnie jeździć na rowerze czy malarz, który tworzy na płótnie nieoczekiwane dzieło. Sytuacje “przepływu” zdarzają się nie tylko w sprzyjających warunkach. Ludzie, którzy przeżyli obóz koncentracyjny wspominają, że wśród codziennych cierpień, zdarzało im się doświadczać chwil uniesień – mogła to być reakcja na widok zachodu słońca, czy podzielenia się ostatnią porcją jedzenia z drugim człowiekiem.
W przeciwieństwie do powszechnych przekonań, najlepsze chwile życia nie zdarzają się w momentach bierności i odpoczynku (choć i to jest źródłem przyjemności). “Optymalne doświadczenie” jest czymś, co sami stwarzamy poprzez stawianie sobie wyzwań, które stanowią próbę przekroczenia swoich dotychczasowych granic. Jeśli nie są one nierealistycznie trudne, osiąganie ich daje głęboką satysfakcję wewnętrzną i poczucie kontroli. W dłuższej perspektywie “optymalne doświadczenia” dają człowiekowi poczucie panowania, a nawet świadomość uczestnictwa w decydowaniu o treści własnego życia. W konwencjonalnym rozumieniu jest to bardzo bliskie definicji szczęścia.
„Przepływ” jest stanem głębokiego zadowolenia i satysfakcji. Są to uczucia na tyle gratyfikujące same w sobie, że motywują nas do działań, które mogą doprowadzić na nowo do tego samego doświadczenia. Przyjemność staje się więc drabiną do dalszego rozwoju.
tekst: Małgosia Kłaniecka
Bibliografia:
- Iyengar B.K.S. (1996), „Światło jogi”, Warszawa: Virya
- Iyengar B.K.S., (1995), „Drzewo jogi”, Warszawa: Virya
- Csikszentmihalyi Mihaly, (2005), „Przepływ” Santorski & Co.
- Deepak Chopra, David Simon, (2006), „Joga siedem duchowych praw z ćwiczeniami” , Warszawa: Wydawnictwo Studio EMKA