Mięśnie dna miednicy znane w powszechnej świadomości jako mięśnie Kegla kojarzone są najczęściej z dolegliwością jaka jest nietrzymanie moczu. Poza tą okolicznością raczej rzadko się o nich mówi, słyszy i myśli.
Skąd nazwa mięśni Kegla i do czego one służą?
W latach 40-tych XX wieku amerykański ginekolog Arnold Kegel opracował system ćwiczeń, których celem było wzmocnienie nadwyrężonych porodem mięśni dna miednicy. Z czasem ćwiczenia, określane jako ćwiczenia Kegla, zaczęto wykorzystywać do ogólnej poprawy stanu dna miednicy, a w konsekwencji do poprawy odczuć z pożycia seksualnego, łatwiejszego porodu, szybszego powrotu do dobrej formy po porodzie, a także do zapobiegania wystąpieniu dolegliwości okołomenopauzalnych takich jak nietrzymanie moczu oraz obniżenie i wypadanie narządów moczowo-płciowych.
Precyzyjnie rzecz ujmując, mięśnie Kegla to jedna z parzystych części większego mięśnia
– dźwigacza odbytu. Jest to mięsień łonowo-guziczny, poza którym w skład dźwigacza odbytu wchodzi także mięsień łonowo-odbytniczy i biodrowo-guziczny. W całości stanowią one zasadniczą część dna miednicy – czegoś w rodzaju „podłogi tułowia” , ale każda z tych części pełni także dodatkowe, bardzo istotne funkcje w fizjologii człowieka.
Dno miednicy to mały obszar rozciągający się pomiędzy kośćmi pośladków (guzami kulszowymi) po bokach, kością guziczną (ogonową) z tyłu oraz spojeniem łonowym z przodu. Obszar ten potocznie zwany jest kroczem. I ze względów kulturowych nie należy do chętnie
i często poruszanych zagadnień w życiu codziennym.
Prawdą dowiedzioną naukowo jest natomiast fakt, że mięśnie zaliczane do tej grupy należą,
a raczej powinny należeć, do najbardziej aktywnych mięśni ciała człowieka podczas wykonywania czynności życia codziennego. Pełnią trzy zasadnicze funkcje.
Po pierwsze dno miednicy posiada w swojej strukturze system zwieraczy, który zamyka
i otwiera w odpowiednim momencie ujścia cewki moczowej i odbytu. Mechanizm otwierania
i zamykania towarzyszy także procesowi, którego finałem są narodziny dziecka.
Dno miednicy podtrzymuje od dołu narządy moczowo-płciowe zlokalizowane w miednicy mniejszej, jak pęcherz moczowy, pochwa, macica, odbytnica. Podtrzymuje także rozwijającą się ciążę.
Funkcją, która dotyczy w sposób identyczny zarówno panie jak i panów jest stabilizacja dolnej części tułowia. Mięsień dźwigacz odbytu należy do lokalnych mięśni stanowiących wewnętrzny cylinder stabilizujący kręgosłup lędźwiowy i krzyżowy. Inne części tego cylindra to mięsień poprzeczny brzucha, mięśnie wielodzielne i przepona klatki piersiowej.
Zdrowie struktur dna miednicy, jak widać, jest istotne dla różnych aspektów naszego życia.
W naszym czasach i w naszym obszarze geograficzno-kulturowym aktywność dna miednicy
w większości nie jest taka jak chciałaby tego sama natura. Siedzący tryb życia, zbyt mało ruchu, zbyt płytki oddech, wszechobecny stres i z drugiej strony wygody cywilizacyjne – wszystko to w pierwszej kolejności dotyka fizjologii właśnie dna miednicy.
Badania współczesne dowodzą, że problemy z dnem miednicy stają się coraz częstsze
i z czasem będą nadal narastać, o ile nie podejmie się działań profilaktycznych.
Co zatem można zrobić? Jak sobie pomóc?
Jedną z najlepszych form profilaktyki jest hatha joga. Odpowiednio ułożone sekwencje asan w sposób kompleksowy poprawiają wszystkie funkcje mięśni dna miednicy. Wpływają na wzrost ich siły i wytrzymałości. Poprawiają reaktywność tych elementów, które powinny
w odpowiednim momencie skutecznie się zamknąć. Uelastyczniają struktury, które powinny w sposób bezinwazyjny rozciągnąć się, przykładowo w czasie porodu.
Niezwykle ważne dla prawidłowej fizjologii dna miednicy jest zgranie pracy mięśni dna miednicy z oddechem. Ćwiczenia oddechowe w połączeniu z dźwiękiem i pracą jamy ustnej w sposób pośredni pomagają w poprawie funkcji struktur dna miednicy.
Jednym z najistotniejszych etapów w pracy z dnem miednicy jest tzw. trening sensomotoryczny, czyli nauka odczuwania poszczególnych elementów tego obszaru poprzez ruch. Wykonywanie asan jogi jest doskonałym treningiem sensomotorycznym całego ciała. Bycie tu i teraz, koncentracja na tym, co się wydarza w czasie praktyki asan i pranajam powinny obejmować wszystkie elementu powłoki cielesnej człowieka.
Ostatnim elementem treningu, bardzo istotnym wobec wszechobecnego dzisiaj przewlekłego stresu jest relaksacja. Bardzo wiele asan jogi pomaga we właściwej relaksacji dna miednicy. Wykorzystuje się, tak samo zresztą jak w wyżej wymienionych elementach treningu, odpowiednio ułożone asany zwłaszcza z wykorzystaniem pracy nóg.
W przypadku zaistnienia zaburzeń struktur dna miednicy praktykę jogi należy odpowiednio zmodyfikować, dostosować do typu zaburzenia i konkretnej osoby. Oczywiście podstawową sprawą jest tu dobra diagnostyka, rozpoznanie przyczyny zaburzenia. Specjalnymi zasadami rządzi się także praca z dnem miednicy w czasie ciąży.
źródło:
http://www.joga-joga.pl Maria Nasiłowska